Polska jest rynkiem wschodzącym, który w obszarze automatyzacji i robotyzacji linii produkcyjnych wciąż ma bardzo duży potencjał do wykorzystania. Przeciętnie na 10 tys. pracowników zatrudnionych w światowym przemyśle przypada 141 robotów (+18 w stosunku do 2020 r.), w Europie wskaźnik wynosi średnio 129 (+11), a w Polsce 63 (+ 11). Najnowsze dane IFR świadczą o tym, że nasz kraj wciąż boryka się z niskim poziomem zagęszczenia robotów w przemyśle. Z punktu widzenia przedsiębiorstw oznacza to ograniczone możliwości nowoczesnego zarządzania i optymalizowania produkcji, a w szerszej perspektywie gospodarczej – barierę w obszarze wzmacniania konkurencyjności na arenie międzynarodowej.
Najnowsze dane zebrane przez ekspertów IFR dowodzą również nietrafności często przyjmowanego założenia, że wyższy poziom robotyzacji w innych krajach regionu jest wynikiem wielkości branży motoryzacyjnej. Porównanie wskaźnika gęstości robotyzacji dla ogólnego przemysłu (tj. z wyłączeniem branży motoryzacyjnej) potwierdza niższe nasycenie polskich fabryk robotami przemysłowymi w porównaniu do krajów sąsiedzkich. W Polsce wskaźnik wynosi obecnie 45 (+8 w stosunku do 2020 r.) wobec 233 (+17) w Niemczech, 81 (+13) w Czechach czy 68 (+8) na Węgrzech.
Czynnikiem, który w największym stopniu może przyczynić się do szerszego wykorzystania atutów nowoczesnych technologii w polskiej produkcji, jest wiedza. Dotyczy to zarówno świadomości przedsiębiorców na temat roli robotów i korzyści, jakie oferują, jak i doświadczenia producentów stanowisk zrobotyzowanych. Stałe poszerzanie grona fi rm wdrażających roboty, a także wzrost zakresu ich wiedzy na temat poszczególnych rozwiązań przyczyniają się do pełniejszego wykorzystania możliwości robotów w ściśle wybranych branżach i obszarach produkcji. Wdrożeniom technologii z pewnością będzie sprzyjał wzrost liczby młodych, lepiej wyedukowanych i bardziej otwartych na technologię ludzi na rynku pracy (zmiana pokoleń, młodzi ludzie nie są zainteresowani pracą w tradycyjnym modelu produkcji), chęć wprowadzenia firm w etap dynamicznego, postcovidowego odbicia, a także ulgi podatkowe, ułatwiające inwestycje w roboty, które polski rząd przewiduje w latach 2022–2026.
REKLAMA